niedziela, 15 lutego 2015

Zakupy i denko z 2 ostatnich miesięcy

W grudniu i styczniu ani nie kupiłam wiele, ani nie zużyłam, więc połączyłam wszystko w jedno, zapraszam na podsumowanie :)

ZAKUPY:


Avon, pianka do włosów "objętość i skręt" - działa! Mam długie, ciężkie włosy, a ta pianka ładnie unosi je u nasady i zwiększa objętość.

Nivea, long repair, odżywka do włosów.

Babydream, szampon do włosów - jest tańszy niż Hipp, jeśli będzie równie dobry, to przy nim zostanę.

Pupa, tusz do rzęs - z oferty przykasowej w Rossmannie (kosztował 20 zł).

Garnier, płyn micelarny - nie lubię tej firmy, ale wiele osób tak zachwyca się tym płynem, że postanowiłam wypróbować :)


Johnson's baby, płyn do mycia ciała i włosów - łagodne, uniwersalne myjadło, można użyć do ciała, włosów, twarzy czy higieny intymnej - wszędzie się sprawdzi.

Farmona, szampon pokrzywowy.


Kamill, rabarbarowy żel pod prysznic - odkąd przeczytałam o nim u Rudej (klik), postanowiłam go zdobyć. Udało się w drogerii Dayli (w Naturze nie było), za wyższą cenę, ale co tam, toż to rabarbar! :)

Wibo, glossy temptation, szminki nr 2 i 5.


Avon: 
- balsam do ust z masłem shea
- szminka UC - Berry Berry Nice
- szminka Doskonałość Absolutna - Tea Rose
- szminka Zmysłowa Przyjemność - Peach Petunia


Avon, lakiery piaskowe: Radiant Rose, Silver Crystals, Cherry Dazzler, Teal Glitter.


W połowie stycznia dostałam zestaw próbek od firmy Yodeyma (myślałam, że w ramach przeprosin, że nie dostałam tych reklamowanych darmowych perfum, ale chyba nie). 2 zapachy męskie i 3 damskie w fiolkach z atomizerem. Niestety dla mnie wszystkie zapachy to straszne śmierdziuchy - szybko wylądowały w koszu. W przesyłce była też super promocja... 


"Dodatkowo zapraszamy do skorzystania w miesiącu GRUDNIU ze specjalnej oferty" - przypominam, że dostałam przesyłkę w połowie stycznia. Bez komentarza.


DENKO:


Green Pharmacy, szampon z dziegciem.

Hipp, szampon do włosów.

Nivea, long repair, odżywka do włosów.

Neutrogena, balsam do ciała z maliną nordycką.


Mrs. Potters, balsam do włosów aloes i jedwab - przyjemna odżywka, ale wolę Niveę.

Ziaja, kremowe mydło pod prysznic kozie mleko - lubię zapach tej serii.

Biały Jeleń, płyn micelarny - za niedługo napiszę o nim więcej.

Ziaja, masło kakaowe, maska do włosów - bardzo lubię ten zapach, maska wygładza włosy, można stosować zamiast odżywki.

6 komentarzy:

  1. Bardzo polubiłam micela z Garniera. Świetnie radzi sobie z mocnym, ciemnym makijażem, nie rozmazując go wokół oczu

    OdpowiedzUsuń
  2. mam tą avonową piankę, ale jeszcze nie nauczyłam się jej używać ;) micel z Garniera faktycznie bardzo skuteczny, teraz mam ochotę wypróbować nową, zieloną wersję
    no i w końcu muszę kupić odżywkę Long Repair

    OdpowiedzUsuń
  3. micel z garniera i u mnie sie sprawdza. a co do avonu to od nich nie moge nic uzywac do wlosow bo dostaje okropny lupiez :(:(
    rozmaitowo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Micel Garniera jest świetny do wrażliwej skóry, zastępuje mi drogą Biodermę, a chyba nawet jest lepszy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Też nie lubię marki Garnier, ale ten micel im się udał :))

    OdpowiedzUsuń
  6. mialam ten szampon hipp ale u mnie sie nie sprawdzil, zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...