niedziela, 27 kwietnia 2014

Kwietniowe zakupy


Oto moje kwietniowe nowości :) od jakiegoś czasu nie jestem zakupoholiczką kosmetykową :D więc zwykle nie ma się czym chwalić (zwykle mam w miesiącu więcej zużyć niż kupionych kosmetyków), w tym miesiącu się troszkę nazbierało, więc się chwalę, a co! ;)


Avon, Avon, Avon... :D
Pierwszy od lewej jest balsam brązujący z serii Skin So Soft, nowość. Używam od tygodnia, wg producenta po 4 dniach widać już efekt - moja skóra po tygodniu jest tak samo biała, jak wcześniej. Może potrzebuję więcej czasu na jakikolwiek efekt.

Kolejne 3 produkty to znane maseczki planet spa, wybrałam kolejno: bali botanica, turecką i z morza martwego - wszystkie już miałam i lubię.

Ostatni produkt to nowość - peeling gommage z serii morze martwe.


Zalotka - już zaczęłam używać, jest fajna, nie mam porównania do innych, bo to moja pierwsza.

Dalej perfumy - perfumetka Little Red Dress i pełnowymiarowa buteleczka Summer White Sunset - oba zapachy są bardzo ładne.

Pianka do mycia twarzy - czytałam wiele pozytywnych opinii i postanowiłam wypróbować.

Żel pod prysznic Recharge - śliczny, orzeźwiający zapach.


Kremy z serii Anew, postanowiłam wypróbować kilka z okazji zniżki -50%

Wybrałam:
- Vitale, lekki krem na dzień
- Witale, krem na noc
- E-defence, krem na dzień

Seria E-defence jest bezzapachowa, natomiast seria vitale ma mocny, ale piękny zapach. Mam kupiony wcześniej żel do mycia twarzy vitale i kremy na szczęście pachną tak samo :)


Koniec Avonu :D

Szampony Hipp dla niemowląt, sensitive.
Uwielbiam ten szampon, szukałam go wszędzie, kiedy zniknął z rossmanna, jak tylko zobaczyłam go w superpharm, kupiłam od razu dwa :)
Także gdyby ktoś jeszcze szukał, polecam wizytę w SP.






A tutaj nowości z okazji -49% na podkłady i pudry w rossmannie.

Jechałam zaraz po otwarciu po L'oreal, True Match, n1 oraz Bourjois, Healthy Mix, 51.
Niestety już w momencie otwarcia była tylko 1 sztuka HM 51 i to otwarta i w dużej części opróżniona (potrafię jeszcze zrozumieć jakoś, że ktoś otworzy produkt, jeśli nie ma testera, ale tester był :/ ludzie powinni płacić za cały produkt za otwarcie, może nauczyliby się korzystać z testerów).

TM były 3 buteleczki, oczywiście z jednej z nich też ktoś zrobił tester, wzięłam więc dwie nieotwarte.

Dodatkowo kupiłam puder sypki Manhattan, soft mat loose powder, 1 - fajny, jasny odcień, polecam bladolicym :)


I to już wszystko, a jak Wam poszły zakupy w Rossmannie z okazji wielkiej obniżki? :)


czwartek, 3 kwietnia 2014

Marcowe denko


Nie wiem czy jest sens pokazywania w denkach próbek, ponieważ po zużyciu próbki nigdy nie wyrobię sobie zdania na temat produktu tak, jak po zużyciu pełnego opakowania, więc w przyszłych denkach chyba z tego zrezygnuję, ale że tutaj są, to je też uwzględnię w opisie :)


1. Dove, creme mousse, kremowy żel pod prysznic - żel ma świetną konsystencję musu i przyjemny, kremowy zapach. Nie wysusza i uprzyjemnia prysznic.
Czy kupię ponownie? Tak.

2. Hipp, sensitive, szampon pielęgnacyjny dla niemowląt - mój ulubiony szampon. W przeciwieństwie do wszystkich innych produktów dla małych dzieci, ten produkt nie śmierdzi! Pachnie delikatnie, migdałowo. Szampon słabo się pieni, bardzo dobrze oczyszcza włosy, nie podrażnia, nie plącze włosów, nie powoduje łupieżu. Włosy są po nim widocznie zdrowsze, miękkie i lśniące.
Niestety odkąd wykupiłam ostatnie sztuki w CND w Rossmannie nie wiem gdzie można go kupić. Wiem, że nie ma go w Naturze, Dayli, ani Tesco. Jeśli wiecie, gdzie można go dostać, bardzo proszę, dajcie znać :)
Czy kupię ponownie? Tak!

3. Schauma, 7 ziół, szampon świeżość i objętość - kupiłam go kiedyś w biedronce razem z odżywką, zestaw był za parę złotych. Szampon pachnie znośnie, bardzo dobrze się pieni i na tym koniec plusów. Mam wrażenie, że niezbyt dobrze oczyszcza włosy, obciąża je - bardzo szybko się po nim przetłuszczały, absolutnie nie zapewnia świeżości i objętości. Ponadto podrażania skórę głowy i powoduje swędzenie.
Czy kupię ponownie? Nie.

4. Joanna, sensual, żel do golenia z ekstraktem z miodowego melona - kolejny ulubiony produkt :) żel jest bardzo wydajny, ma zielony kolor, z odrobiny żelu powstaje ogrom piany, która nie spływa z ciała. Zapach także jest miły. No i ogromna zaleta - pielęgnuje skórę! Nie spotkałam jeszcze kosmetyku do golenia, po którym skóra byłaby tak miękka, gładka i nawilżona :) Ideał.
Czy kupię ponownie? Tak.


5. Ziaja, tonik ogórkowy - w skrócie tani i fajny. Ładnie, świeżo pachnie, nie zawiera alkoholu, przyjemnie odświeża i jest bardzo wydajny.
Czy kupię ponownie? Tak.

6. BeBeauty, płyn micelarny - pisałam już o nim, lubię go za dobrą cenę i dobre działanie. Co prawda czasem ma problemy z usunięciem tuszu do rzęs, ale poza tym jest dobry.
Czy kupię ponownie? Tak.

7. Avon, skin so soft, balsam do ciała z olejkiem arganowym - przyjemnie pachnie, lekko nawilża, zwyczajny balsam, nic szczególnego.
Czy kupię ponownie? Nie.

8. Biovax, intensywnie regenerująca maseczka - nie podoba mi się zapach, po jednorazowym użyciu włosy były miękkie i lśniące.

9. Avon, anew reversalist, serum naprawcze - dużo dobrego słyszałam o tym serum, faktycznie dobrze się sprawdza jako baza, wyraźnie matuje i wygładza twarz.

*W tle widoczna jest płyta Percival Schuttenbach - Svantevit, według mnie to najlepsza płyta wydana w zeszłym roku, jeśli ktoś lubi folk metal, to szczerze polecam :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...